W tym tygodniu trzech klientów zwróciło się do mnie z tym problemem. Tomasz zalegał z alimentami tydzień. Akurat popsuł mu się samochód, więc wypadły mu inne wydatki. Matka jego córek natychmiast oddała sprawę do komornika. Kończyły się wakacje, a wydatek na wyprawki szkolne był równie pilny, co naprawa auta. Tym sposobem wszczęto egzekucję z wynagrodzenia Tomasza. Ojciec dziewczynek przebolałby interwencję komornika, gdyby nie to, że odtąd sytuacja miała się powtarzać co miesiąc. Matka dzieci wniosła o prowadzenie egzekucji bieżących alimentów, więc zajęcie wynagrodzenia za pracę mogło wisieć nad Tomaszem latami. Co z tym zrobić?
Po pierwsze, jeśli jesteś dłużnikiem alimentacyjnym i znalazłeś się w podobnej sytuacji, nie uskuteczniaj serii błagalnych telefonów do komornika. Komornik jest tylko wykonawcą egzekucji. O tym, czy egzekucja ma być prowadzona, czy nie, decyduje ktoś inny. Kto? Wierzyciel, czyli w teorii córki Tomasza, a w praktyce matka dziewczynek, działająca w ich imieniu. Więcej o egzekucji alimentów przeczytasz tutaj: https://adwokatorozwodzie.pl/egzekucja-alimentow-u-komornika/.
Możesz zatem spróbować porozumieć się z drugim rodzicem. Ten z kolei może pójść Ci na rękę i zadecydować o cofnięciu wniosku egzekucyjnego – komornik nie może tego zrobić za niego.
Istnieje też inna, bardziej uciążliwa metoda. Jej niekwestionowaną zaletą jest jednak to, że nie wymaga dobrej woli ze strony wierzyciela. Chcąc uwolnić się od egzekucji bieżących alimentów i zagwarantować sobie zwolnienie wynagrodzenia za pracę, powinieneś podjąć kilka kroków.
Po pierwsze musisz spłacić wszystkie zaległości alimentacyjne, jakie na Tobie ciążą. Następnie powinieneś dokonać wpłaty sześciokrotności miesięcznych alimentów na rachunek depozytowy Ministra Finansów. Niestety jest do duża kwota, ale pomyśl, że to inwestycja na przyszłość – unikasz w ten sposób ponoszenia comiesięcznych kosztów egzekucji.
Równocześnie z wpłatą pieniędzy na konto, powinieneś złożyć oświadczenie uprawniające komornika do podejmowania tej sumy, w razie, gdybyś znów zaliczył wpadkę i popadł w zwłokę. Jeśli znów podwinie Ci się noga, komornik pobierze kwotę należną wierzycielowi bezpośrednio z rachunku depozytowego, a nad Tobą ponownie zawiśnie widmo permanentnego zajęcia wynagrodzenia za pracę.
Czy zawsze jednorazowe zaleganie z alimentami skutkuje egzekucją przyszłych alimentów? Nie zawsze. Wola takiej egzekucji musi być wyrażona wprost we wniosku egzekucyjnym. Nie mniej jednak zazwyczaj formularze wniosków, nawet te dostępne w Internecie, taką formułę zawierają.
Wspomnę jeszcze tylko, że nie ma znaczenia, czy spóźniłeś się z alimentami tylko kilka dni, czy też nie dopłaciłeś zaledwie kilkudziesięciu złotych. Wierzyciel ma prawo wszcząć egzekucję każdej należnej mu kwoty. Jeśli jednak uregulowałeś alimenty, a egzekucja później mimo wszystko została zainicjowana, masz prawo wystąpić do Sądu z powództwem przeciwegzekucyjnym – ale to już inna historia.