TUTAJ>>> moja wypowiedź w artykule Pani Irminy Brachacz „Pandemia liczbę rozwodów zwiększała, drożyzna – wyhamowała. Rozwód w cieniu inflacji”
Rozwód w cieniu pandemii i inflacji – czy rozwodzimy się częściej czy rzadziej?
Osobiście nie odnotowałam jakiejś znaczącej różnicy w stosunku do lat ubiegłych w tym zakresie.
Natomiast w ostatnich latach, szczególnie w okresie pandemii na pewno częściej spotykałam się podczas porad prawnych z problemem różnych rodzajów przemocy jako bezpośredniej przyczyny rozpadu małżeństwa, co znajdowało potem zwykle swój finał w postaci sprawy rozwodowej w sądzie.
Ponadto zauważyłam więcej rozwodów wśród par z długoletnim, np. 15-25 letnim stażem małżeńskim stanowiących wynik starannie przemyślanej decyzji, poprzedzonej szukaniem wielokrotnie pomocy i wsparcia na różnego rodzaju terapiach par, uzależnień.
W wielu przypadkach klienci obawiają się zmian i latami tkwią w układach, które destrukcyjnie wpływają nie tylko na nich, ale też na ich małoletnie dzieci, które tworzą w ten sposób następnie matrycę swoich przyszłych związków, by powielić relacje rodziców w swoim dorosłym życiu.
Czy obecna sytuacja ekonomiczna wpływa na ilość inicjowanych rozwodów?
Z mojej praktyki zawodowej wynika, że jeśli nawet sytuacja ekonomiczna małżonków nie sprzyja decyzji o rozwiązaniu małżeństwa, np. wspólnie zaciągnięty kredyt, brak zdolności kredytowej w pojedynkę itp., ale istnieją ważne powody wskazujące na rozpad małżeństwa, to klienci decydują się jednak na jego rozwiązanie i założenie sprawy rozwodowej, nawet jeśli miałoby się to wiązać z okresowymi niedogodnościami na różnych polach.
Czy klienci, nim wejdą na ścieżkę sądową i rozpoczną batalię rozwodową, korzystają z terapii dla par?
Coraz częściej decyzja klientów o rozwodzie jest poprzedzona wcześniej szukaniem wsparcia u psychologów, terapeutów.
Sama do tego namawiam podczas porady prawnej, jeśli z rozmowy z klientem wynika, że są szanse na uratowanie relacji.
Niemniej pamiętajmy, że „do tanga trzeba dwojga”
W większości trafiają do mnie raczej już osoby na rozwód zdecydowane, u których tego rodzaju narzędzia z różnych powodów się nie sprawdziły (np. okazało się podczas terapii, że jeden z małżonków nadal utrzymuje relację pozamałżeńską z inną osobą i terapia małżonków w tej sytuacji nie miała sensu, a w konsekwencji została przerwana).
Monika Zawiejska
adwokat
Photo by engin akyurt on Unsplash
***
Kochanka świadkiem w sprawie o rozwód
Klientka ze sprawą rozwodową spytała mnie dziś, czy może powołać kochankę męża na świadka w sprawie o rozwód?
Powoływanie kochanków na świadków to niemal chleb powszedni w sprawach rozwodowych. Podobne sytuacje zdarzają się całkiem często [Czytaj dalej…]