Nie każdy ma tyle samozaparcia co bohaterka filmu „Piękny umysł”, by przez dekady stawać na rzęsach dla ratowania małżeństwa ze schizofrenikiem. Co musisz wiedzieć, zanim zdecydujesz nie na rozwód z osobą chorą psychicznie?
Choroba psychiczna nie wyklucza możliwości zawarcia małżeństwa, o ile osoba chora jest w stanie sprostać obowiązkom wynikającym z małżeństwa. Jeśli natomiast choroba ujawni się dopiero w trakcie trwania związku małżeńskiego, to może stanowić podstawę do orzeczenia rozwodu.
Kiedy można wnieść pozew o rozwód?
Z faktu, że małżonek zachorował np. na schizofrenię w trakcie trwania małżeństwa, nie można czynić mu zarzutu. Co to oznacza? Jeśli przyczyną rozkładu pożycia małżeńskiego jest właśnie choroba psychiczna jednego z was (przy braku innych okoliczności), Sąd może orzec, że ani Ty, ani Twój małżonek nie ponosicie winy w rozwodzie i w wyroku zawrzeć właśnie taki zapis. Czasami na pierwszy rzut oka wydaje się, że małżonek chory z premedytacją doprowadził do rozpadu związku. Często chorobom psychicznym towarzyszą urojenia, zamieniając życie drugiej osoby w piekło. Kto chciałby żyć w atmosferze wiecznych awantur z powodu oskarżeń o wyimaginowane przez chorego zdrady? Jednak orzecznictwo sądowe jest konsekwentne – nie można przypisać komuś winy za złe postępowanie, w sytuacji gdy nie jest on w stanie prawidłowo ocenić swojego zachowania i nim pokierować. Dlatego nawet najbardziej uciążliwy małżonek może okazać się niewinny, jeśli chodzi o rozkład pożycia.
Zupełnie inaczej ma się sytuacja, gdy małżonek zataił chorobę psychiczną przed zawarciem związku – wówczas ten fakt może przesądzić o jego winie w rozwodzie.
Może się zdarzyć, że Sąd oddali powództwo, uznając, że rozwód jest sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. W myśl przepisów kodeksu powinniście się wspierać w chorobie, również tej umysłowej. Mało prawdopodobne jest jednak, by sąd oddalił powództwo, jeżeli oboje chcecie się formalnie rozstać lub nawet jeżeli małżonek chory tego nie chce, a w sprawie występują jakieś inne okoliczności (np. w grę wchodzi już inny związek i pochodzące z niego dzieci). Osoby chore psychicznie często są częściowo lub całkowicie ubezwłasnowolnione na mocy orzeczenia sądu. Osoba ubezwłasnowolniona częściowo nie potrzebuje żadnych pośredników, by ślubować dozgonną miłość, ale jeśli chodzi o rozwód, to jej samodzielność jest już znacznie ograniczona – musi działać za pośrednictwem kuratora, który w jej imieniu powinien sporządzać pisma procesowe i reprezentować ją w trakcie rozpraw. Ubezwłasnowolniony całkowicie nie może się ożenić lub wyjść za mąż. Jak każdy może się jednak rozwieść. W sprawie rozwodowej reprezentuje go opiekun, ale jeśli jego współmałżonek jest jego formalnym opiekunem, to z oczywistych względów nie będzie mógł go reprezentować w procesie.