Niestety klasykiem gatunku jest ostatnio wręcz codzienna sytuacja w mojej pracy zawodowej, kiedy jedno z rodziców, u którego na stałe przebywa dziecko, utrudnia lub uniemożliwia kontakty drugiego rodzica z małoletnim, nie wykonując w ten sposób lub wykonując niewłaściwie orzeczenie sądu o kontaktach. Dziecko staje się instrumentem manipulacji pomiędzy rodzicami.
Mówię w szczególności o sytuacji, w której wykonywanie kontaktów z dzieckiem zostało uregulowane przez sąd, czyli albo w drodze ugody zawartej przed sądem albo w drodze orzeczenia sądowego. Regulacje, o których mowa poniżej, nie będą miały zastosowania wtedy, gdy rodzice między sobą po prostu „dogadali się”, że przykładowo co drugi weekend dziecko będzie spędzało z danym rodzicem. W takiej sytuacji najpierw trzeba będzie wystąpić do sądu z wnioskiem o uregulowanie tychże kontaktów.
Pamiętaj, że masz prawo do kontaktowania się ze swoim dzieckiem, niezależnie od tego, jak kształtuje się kwestia Twojej władzy rodzicielskiej w stosunku do tego dziecka. Kontakty i władza rodzicielska to dwa odrębne zagadnienia. Co możesz zrobić, gdy drugi rodzic utrudnia lub uniemożliwia Ci kontakty z dzieckiem?
ZAGROŻENIE NAKAZEM ZAPŁATY
Wniosek o zagrożenie nakazem zapłaty składa się do sądu opiekuńczego miejsca zamieszkania lub pobytu dziecka.
W takiej sytuacji sąd zagrozi osobie utrudniającej kontakty nakazaniem zapłaty na rzecz osoby uprawnionej do kontaktu z dzieckiem oznaczonej sumy pieniężnej za każde naruszenie obowiązku. Na tym etapie sąd wskaże, że na przykład każde utrudnienie wykonywania kontaktów z dzieckiem będzie zagrożone zapłatą 150 złotych na rzecz drugiego rodzica.
Co ważne, przed nowelizacją przepisów w tym zakresie rodzica zobowiązać można było do zapłaty grzywny na rzecz Skarbu Państwa. Teraz wskazana przez sąd suma pieniężna ma być zapłacona po prostu drugiemu rodzicowi.
NAKAZ ZAPŁATY
Jeżeli pomimo zagrożenia nakazem zapłaty jedno z rodziców w dalszym ciągu utrudnia realizowanie kontaktów drugiego rodzica z dzieckiem, sąd opiekuńczy nakazuje mu zapłatę należnej sumy pieniężnej, ustalając jej wysokość stosownie do liczby naruszeń.
Co istotne prawomocne postanowienie sądu, w którym nakazano zapłatę należnej sumy pieniężnej, jest tytułem wykonawczym bez potrzeby nadawania mu klauzuli wykonalności. Oznacza to, że mając takie postanowienie możesz udać się od razu do komornika celem egzekucji sumy pieniężnej wynikającej z treści postanowienia.
Pamiętaj, że zagrożenie nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej może być zamieszczone już w postanowieniu ustalającym kontakty. Takie rozwiązanie zaoszczędzi Tobie czasu później, gdy druga strona rzeczywiście nie będzie wykonywać orzeczenia sądu (np. nie wydając dziecka w określonych porach/dniach/godzinach).
Bardzo dobre rozwiązanie jeśli chodzi o te zagrożenie nakazaniem zapłaty. Artykuł jak najbardziej na czasie.
A co z rodzicem, który walczył o uregulowanie kontaktów, matka czeka z dzieckiem co II sobotę, a on się nie zjawia i tak przez 10 lat, jest bezkarny?
Znając zamiłowanie mojej byłej do pisania z dziecka telefonu i zmuszanie jej do mówienia żebym nie przyjeżdzał to moge być pewien że sama tak robiłaś ( jak większość kobiet) Więc nie miej do niego pretensji że dał sobie wkącu spokój