Rozdzielność majątkowa u notariusza czy w sądzie? Pięć zasadniczych różnic.

Monika Zawiejska        13 maja 2018        2 komentarze

Dopóki w Waszym małżeństwie istnieje wspólność majątkowa –  w świetle prawa żadne z Was zasadniczo nie jest zobowiązane oddawać czegokolwiek temu drugiemu. Oboje też odpowiadacie za Wasze długi.

Jest kilka sposobów, aby to zmienić.

Możecie poczekać na uprawomocnienie się wyroku rozwodowego – co czasami może trwać latami. Możecie też sporządzić stosowną umowę majątkową u notariusza albo złożyć w sądzie pozew o ustanowienie rozdzielności majątkowej.

Czym różni się rozwiązanie drugie od trzeciego?

Poniżej kilka zasadniczych różnic.

  1. Umowę małżeńską majątkową u notariusza możecie zawrzeć w każdym momencie. Również wtedy, kiedy Wasze małżeństwo przechodzi renesans. Z kolei rozdzielność przed Sądem orzekana jest wyłącznie z ważnych powodów. Najczęściej ma to miejsce wówczas, gdy Wasz związek ma się ku końcowi, zamieszkujecie osobno i nie konsultujecie już ze sobą decyzji finansowych.
  2. Na rozdzielność u notariusza musicie wyrazić zgodę oboje – akt notarialny ma formę umowy, a jak to bywa z umowami – „do tanga trzeba dwojga”. Z kolei wyrokiem sądowym zaprowadza się przymusowy ustrój majątkowy, co w praktyce oznacza, że jeżeli wykażesz, że zaistniały ustawowe przesłanki ustanowienia rozdzielności – to strona pozwana niewiele będzie mogła wskórać.
  3. Sąd może orzec rozdzielność z datą wsteczną, podczas gdy notariusz tego zrobić nie może.

Zasadniczo datą orzeczenia rozdzielności majątkowej jest data wniesienia pozwu do Sądu. Możesz jednak domagać się orzeczenia jej z datą wcześniejszą, jeśli zaszły wyjątkowe okoliczności np. od dawna nie mieszkacie razem. I tutaj ważne pytanie: po co i dlaczego z datą wsteczną? Otóż warto starać się o takie orzeczenie, kiedy prowadzicie osobne budżety i to Ty pokrywasz z własnej pensji wydatki, które powinny być uiszczane wspólnie np. spłacasz kredyt mieszkaniowy. Podobnie, jeśli domyślasz się, że Twoja druga połowa zaciągnęła jakiś kredyt bez Twojej zgody i wiedzy, w czasie kiedy byliście małżeństwem już tylko „na papierze”. Jeśli nie chcesz być współodpowiedzialnym za ten dług, rozdzielność majątkowa z datą wsteczną może Cię przed tym uchronić.

Pamiętaj, że pozew o ustanowienie rozdzielności z datą wsteczną możesz złożyć aż do dnia uprawomocnienia się wyroku rozwodowego. Po prawomocnym orzeczeniu rozwodu jest na to już za późno.

  1. Sądowe zniesienie wspólności majątkowej wywołuje skutki wobec osób trzecich, a notarialne nie.

To znaczy, że małżonek może powoływać się względem wierzycieli na umowne ustanowienie rozdzielności tylko wtedy, gdy zawarcie takiej umowy było wierzycielom wiadome. Takiego obostrzenia nie ma w przypadku rozdzielności orzeczonej przez Sąd – wierzyciele nie będą mogli dochodzić należności od drugiego małżonka powstałych już po orzeczeniu rozdzielności, niezależnie od tego, czy wiedzieli, że takie orzeczenie zapadło, czy nie.

  1. Postępowanie przed sądem zazwyczaj jest nieco tańsze. Wpis sądowy wynosi 200 zł. U notariusza przyjdzie zapłacić Ci kilkaset złotych więcej – natomiast sprawę załatwisz od ręki.

Jeżeli chcesz skorzystać z pomocy prawnej, zapraszam Cię do kontaktu:

tel.: +48 509 70 70 20e-mail: mzawiejska@mzawiejska-adwokat.pl

Anna Koziołkiewicz-Kozak | Z obrączką czy bez 15 maja, 2018 o 13:54

Dzień dobry! Bardzo praktyczne i konkretne zestawienie – zalinkowałam u siebie 🙂 Serdecznie pozdrawiam!

Monika Zawiejska 15 maja, 2018 o 13:58

Bardzo dziękuję 🙂 i pozdrawiam

Poprzedni wpis:

Następny wpis: