Odbieram ostatnio kilka telefonów dziennie od zdesperowanych rodziców, którzy od wielu tygodni nie widzieli swoich dzieci. Dlaczego? Koronawirus stał się wygodnym pretekstem do odmowy wydawania dzieci na sądownie uregulowane kontakty i taka sytuacja trwa już od tygodni. Końca pandemii nie widać, a frustracja w alienowanych rodzicach sięga zenitu. Poniżej 6 rzeczy, które musisz wiedzieć o kontaktach w czasie pandemii.
Sądownie uregulowane kontakty nadal obowiązują
Matki i ojcowie, którzy na stałe zamieszkują z dzieckiem, w dalszym ciągu są zobowiązani do wydawania dziecka w terminach wskazanych w wyroku rozwodowym, w postanowieniu o uregulowaniu kontaktów, czy w postanowieniu zabezpieczającym kontakty. Niewywiązywanie się z obowiązków nałożonych orzeczeniem Sądu może spotkać się z konsekwencjami.
Co grozi za utrudnianie kontaktów z dzieckiem?
Jeżeli drugi rodzic bezpodstawnie odmawia Tobie spotkań z synem, czy córką, prawo przewiduje środki, które pozwolą Ci przymusić niechętnego rodzica do wydawania dziecka na widzenie. Tym środkiem przymusu jest grzywna, którą w ostateczności Sąd może nałożyć na matkę lub ojca utrudniających lub uniemożliwiających kontakty. Grzywna trafia do kieszeni pokrzywdzonego, a nie do Skarbu Państwa. Więcej o tym przeczytasz tutaj: https://adwokatorozwodzie.pl/zadoscuczynienie-utrudnianie-kontaktow-dzieckiem/.
Co jeśli rodzic ma uzasadnione obawy, że kontakty z drugim rodzicem narażają na szwank zdrowie wspólnej pociechy?
Sąd w postępowaniu o zagrożenie nakazem zapłaty, oceni i szczegółowo zbada, czy ta obawa faktycznie była uzasadniona. Odmawiając wydania dziecka na kontakty, musisz się liczyć z tym, że opinia Sądu może być inna niż Twoja. Rozważ, czy za Twoim stanowiskiem stoją rzeczywiście obiektywne argumenty.
- Sądy obecnie orzekają wyłącznie w sprawach pilnych, a to kiepska wiadomość. Pracownicy sądów działają w systemie rotacyjnym, a spraw nie ubywa. Nawet jeżeli teraz złożysz wniosek o zabezpieczenie kontaktów na czas trwania epidemii koronawirusa, z pewnością nie zostanie on rozpoznany w najbliższym czasie. Podobnie musisz się liczyć z tym, że Twój wniosek o zagrożenie rodzica nakazem zapłaty za utrudnianie kontaktów z dzieckiem, trafi na sądową półeczkę „do załatwienia później”. Co zatem możesz zrobić tu i teraz?
- Złym pomysłem jest rezygnacja ze starań o kontakty z dzieckiem. Mimo wszystko stawiaj się na wyznaczone przez Sąd terminy, nawet jeśli wiesz, że odbijesz się od drzwi. Możesz zabrać ze sobą inną osobę, która w przyszłości w sądzie poświadczy, że chciałeś spotkać się z dzieckiem, a nie mogłeś tego zrobić bez swojej winy.
- Spróbuj negocjować. Kontakty na Skypie nie zrekompensują Ci weekendu spędzonego z dzieckiem, ale będą jakąś namiastką bezpośredniego spotkania. Podtrzymywanie relacji jest ważne, zwłaszcza dla małych dzieci. W ich przypadku mniej istotna jest długość kontaktu, a bardzie liczy się jego częstotliwość. Codzienny telefon z zapytaniem, co dziecko dzisiaj robiło (do dziecka, a nie do drugiego rodzica!), to nie to samo, co wspólne wyjście na rower, ale dla pociechy to jasny sygnał, że jest dla Ciebie ważna.